kuleczka
Dołączył: 24 Wrz 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:47, 18 Lis 2011 Temat postu: Kasillo |
|
|
Kasillo
Kim jesteś? - dzieckiem Nevel. Kim jesteś? - Pacyfikatorem. Kim jesteś?! - Zawsze wiernym!
Historia Zakonu przed Rozłamem.
Zakon Smoczego Ognia Szpitalników Obrońców Sanktuarium (Ubogich)
Powstał ok. 350 lat temu jako stowarzyszenie pomagające chorym i ubogim, a także, nieoficjalnie, zbiegłym niewolnikom na terenie Kresów Wschodnich. Początkowo ograniczał się do prowadzenia przytułku, następnie szpitala, wreszcie przerzucania niewolników do innych królestwa Malkandoru. Smoczy Kapłani przyjęli regułę zakonu 337 lat temu i nadali przywilej wyznaczania w swoich siedzibach Sanktuarium - nienaruszalnego azylu dla prześladowanych, znoszącego wszelkie prawa Władców.
Po 40 latach działalności doszło do podziału się na dwa ryty. Podczas gdy Ortodoksja zachowała niezmienioną regułę, Ubodzy wyrzekli się całkowicie własności innej niż wspólna, zarządzana przez Zakon. Formalnie obydwa ryty działają pod przywództwem Najwyższej Rady Zakonu i wybieranych przez nią Wielkiego Mistrza oraz Wielkiego Kapłana Zakonu, praktycznie jednak Ubodzy tworzą niemal całkowicie niezależną organizację z własnym Zgromadzeniem, Głosem i Przewodnikiem Zakonu (odpowiedniki rady, mistrza i kapłana).
Działalność Zakonu, szczególnie radykalnych Ubogich wręcz nawołujących do zbrojnego powstania, w oczywisty sposób uderzała w podstawy organizacji społecznej Kresów Wschodnich. Pod naciskiem Władców kapłani Smoczej Wyspy zdecydowali o przeniesieniu Ubogich poza Kresy i powierzeniu im ochrony Klejnotu Snów - świątyni wzniesionej pośród stepów Novigradu Północnego wokół smolistego głazu sprowadzającego wizje przyszłości i przeszłości. Ubodzy przyjęli zadanie tym chętniej, że oprócz pielgrzymów do Klejnotu trafiają zbiegli niewolnicy, magowie i elfy szukający schronienia najpierw na Moczarach, a później mglistych stepach.
Rozpoczęto rozbudowę Klejnotu Snów, wyznaczono Sanktuarium i zorganizowano szpital. Wszystko zniweczył atak Arnumiona z Melindosillmo, niesłusznie uznającego Zakon za swego wroga. Pierwszy raz od ponad 130 lat władca nie uszanował Sanktuarium, wymordowano bezbronnych uchodźców i czeladź. Padła garstka rycerzy, którzy ślubowali być siłą i zemstą poniżanych. Ciągnące od Kresów główne siły Zakonu zastały jedynie zgliszcza wokół trwającego niewzruszenie Klejnotu Snów.
Zgromadzenie wybrało brata Egila Głosem, który ma przedstawić krzywdę Zakonu na kolejnym zebraniu władców na Smoczej Wyspie.
Oto co działo się na Smoczej Wyspie
W tym strasznym dniu gdy najstarszy zginął a mrok spłynął na świat narodziła się spuścizna krwi. Gdy Vralianie zabili Najstarszego i zaczęli wdzierać się do komnat świątyni, strażnicy pokoju wyroczni – święci pacyfikatorzy, ruszyli do swego ostatniego boju prowadzeni przez Nevel ich dowódczynię. Część pacyfikatorów osłaniało ucieczkę młodszych kapłanek wyroczni i w ten sposób ocaliło się. Ci stali się ściganą zwierzyną. Ukojenie znaleźli dopiero w krainie zwanej przez miejscowych Kasillo. Miejscowi rycerze zakonni i ludność, borykający się z najazdami zbójów i lokalnych watażków, z radością powitała zaoferowaną pomoc, jaką zaproponowała garstka ocalałych pacyfikatorów. Mijały lata, stopniowo coraz więcej prostych ludzi garnęło się pod skrzydła opiekuńczych Pacyfikatorów. Sami rycerze nie odmawiali wstępu w swoje szeregi chętnym, przygarniając pod swoje skrzydła resztki Zakonu Smoczego ognia.
Aby zostać Pacyfikatorem musiałeś tylko wyzbyć się wszelkich dóbr, mieć świadomość, że ożenić się będziesz mógł dopiero gdy skończysz 45 lat, a cały twój czas wolny będziesz poświęcał na doskonalenie swojego żołnierskiego rzemiosła. Mimo to było wielu chętnych a bractwo rosło w siłę. Głównie dzięki temu, że na ich ziemiach panował ład i porządek co było ewenementem w pierwszych latach po upadku. Rozpoczęto budowę twierdzy-stolicy wspaniałego Kassilo.
Wtedy też gruchnęła wieść, że Nevel żyje, że jest przetrzymywana w byłej vraliańskiej twierdzy. Pacyfikatorzy nie zastanawiali się długo, w szaleńczym wypadzie zdobyli fortecę i uwolnili swoją Mistrzynię. Nevel była strzępkiem człowieka, potwornie okaleczona przez wieloletnie tortury zmarła tuż po wyniesieniu z twierdzy. Tu relacje zaczynają się rozbiegać. Według jednych okaleczone ciało Nevel spowiła jasność a ona sam przemieniła się w smoka. Zszokowanym rycerzom powiedziała, że odlatuje do Gemmery – mitycznego świata smoczych dusz skąd kiedyś smoki powrócą, powiedziała, że od tej pory wszyscy rycerze mają się jawić jako piewcy smoczego pokoju – Pacyfikatorzy Gemmery. Według drugich Yimow – już wówczas pierwszy między rycerzami ogłosił się hegemonem, ubóstwił Nevel i wokół wiary w Gemmerę – świat smoczych dusz – zbudował zakon Pacyfikatorów.
Jakiekolwiek nie była by prawda. Zakon Gemmery powstał.
Znane nazwy: Zakon Pacyfikatorów Gemmery, Synowie (córy) Nevel, Gemmerczycy
Ziemie zakonu:
Kasillo (39) dawny Malkador
Prowincja położona na obszarze nizinnym, życie skupia się wokół 2 rzek Geyl Blat’ha (Danina krwi) i Geyl Nev’el (Dar/Podarunek Nevel). Ziemie są żyzne, dzięki iłom nanoszonym przez rzekę. Niestety w związku z tym prowincję nękają okresowe powodzie, ale tutejsi ludzie nauczyli się z nimi żyć. Podstawą ekonomi jest uprawa zbóż, rzepy, oraz ziemniaków. Generalnie uprawia się wszystkie rośliny wymagające dobrej gleby, w tym chmiel. Liczne są barcie i bobrze żeremie. Oprócz bobrów odławia się również pstrąga i inne ryby rzeczne. Gospodarka oparta jest na kmieciej własności. Każda wioska posiada radę starszych złożoną ze 12 najstarszych mieszkańców (o dziwo wybierane są również kobiety). Rada wybiera sołtysa. We wsiach w których stacjonują pacyfikatorzy dodatkowo urzęduje komes. Prowincja posiada 3 zamki. Herten ear Kassillo (Serce Kasillo) stanowi główny zamek Gemmerczyków – sanktuarium to chroni „Klejnot snów” świętą relikwię zakonu. Stacjonuje tu Wielki Mistrz Krut (Hegemon zakonu), oraz komtur Kerita. Jest to również polityczne serce państwa. Dwa pozostałe zamki są znacznie mniejsze. Pilnują one przełęczy i mostu na Geyl Blat’ha. W prowincji jest stosunkowo mało miast – największe z nich to Kasillo – zamieszkuje je 20 tysięcy ludzi)
Nopier (33)
Prowincja ta jest znacznie bardziej dzika i słabiej zaludniona. Osadnictwo skupia się wzdłuż szlaku handlowego (tak zwanego szlaku 6 miast) biegnącego na zachód. Prowincję pokrywa w połowie gęsta puszcza będąca źródłem węgla drzewnego, skór (puszcze zamieszkują luźne grupki myśliwych i smolarzy), oraz trawiaste stepy na których wypasa się bydło owce i konie (są to tereny wolnego osadnictwa). W 6 miastach: Tupaa, Valen, Kyryrea, Sintar, Nowe Pawen, i Westra skupia się życie gospodarcze nie tylko prowincji ale także całego Państwa Zakonnego. To tu mieszkają rzemieślnicy i kupcy. Zakonnicy starają się nie ingerować w sprawy gospodarcze, co oznacza, że na targach tych miast można dostać wszystko. Liczne karawany przyciągają chętnych na łatwy łup. Z tego powodu stacjonujący w zamku Narreb komtur Yimow (pra, prawnuk pierwszego hegemona) nie ma łatwego życia. Dodatkowo osadnicy i hodowcy na stepach musza się użerać z watahami stepowych orków, które grabią i pala osady. Yimow z racji toczenia z nimi praktycznie regularnej wojny dysponuje największą siła militarną ze wszystkich 3 komturów. Yimow odpowiada także za dyplomację zakonu.
Gorldan (34)
To kraj górzysty i w sporej części trudnodostępny. Pacyfikatorzy rozpostarli w nim swoją władze stosunkowo niedawno, biorąc pod opiekę ziemie nękane najazdami przez barbarzyńców. Wybudowano kilka fortów i stoczono kilka bitew – teraz w prowincji panuje względny spokój. Ludność prowincji skupia się wokół doliny Gorldan w której centrum znajduje się miasto Yavamar – posiadające jeszcze elfickie korzenie. Skarbem doliny jest sól wydobywana tam od wieków. W górach jest parę osad ludzi krasnoludów, trudniących się górnictwem (nie najlepsze żelazo, trochę srebra i bardzo niewiele złota i innych metali). Prowincja jest bardzo zróżnicowana etnicznie. W Yavamar ponad połowa populacji to elfy. Miasto ma bardzo szeroką autonomię, wręcz można powiedzieć, że wynajmuje Zakon do ochrony swoich interesów. Prowincją zawiaduje komtur Yansar.
Zakon rekrutuje w swe szeregi zarówno mężczyzn jak i kobiety. Tym drugim przeznacza się głównie role w administracji oraz opieki nad sanktuarium. Jednak jeżeli niewiasta uparcie pragnęła walczyć mogła w drodze wyjątku wstąpić do żelaznych dziewic – formacji łuczniczych zakonu. Oczywiście obowiązują je wtedy te same surowe reguły jak mężczyzn.
Znaczne osoby:
Wielki Mistrz Zakonu (Hegemon) Krut
Młody surowy człowiek, którego wybór był wielką niespodzianką dla całego zakonu. Jako syn poprzedniego wielkiego mistrza już od maleńkości przygotowywany był do objęcia roli hegemona. Po śmierci swojego ojca został wybrany po bardzo burzliwym konklawe, głownie dzięki poparciu Yimowa, który był jego piastunem i nauczycielem. Złośliwi twierdzą, że komtur posadził na tronie swoją marionetkę co oczywiście jest absolutnie nieprawdą.
Kontur Yimow
Przyjaciel i doradca poprzedniego Wielkiego Mistrza – Vurtena Jednorękiego. Zręczny dyplomata i nieustraszony wojownik zawsze prowadzący swych ludzi w pierwszym szeregu. Człowiek ambitny i honorowy.
Komtur Kerita
Pierwsza kobieta która została mianowana komturem. Została powołana jako córa Nevel – opiekunka sanktuarium – do godności komtura ze względu na jej duże zdolności przywódcze i organizacyjne. Nie jest tajemnica, że Kerita obdarzona jest łaską Nevel – potrafi czynić magię.
Komtur Yansar zwany Wygnanym.
Yansar który był faworytem na zostanie nowym Hegemonem nigdy do końca nie pogodził się z porażką. Po konklawe dobrowolnie udał się na „wygnanie” i mimo, że proponowano mu komturię Kasillo wybrał Gorldan. Ma opinię ascety i wspaniałego stratega. Prywatnie nie przepada za Yimowem widząc w nim przyczynę swojej politycznej porażki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kuleczka dnia Pią 9:52, 18 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|